kilka słów
o mnie
Gdy miałam 16 lat, zrozumiałam, że Bóg istnieje i że mnie bardzo kocha. Wybaczył mi grzechy, a życie bez Niego nie ma sensu. Chwilę później odkryłam realność Ducha Świętego i zostałam ochrzczona Duchem Świętym. Bóg otworzył moje duchowe oczy i sprawił, że Biblia ożyła. Zostałam wypełniona Bożym pokojem i radością, a każdą wolną chwilę spędzałam na czytaniu Słowa. Kolejnym krokiem był chrzest wiary.
Moim marzeniem było uwielbiać Boga, dlatego przez wiele lat byłam częścią grupy uwielbienia w kościele.
Kiedy miałam 23 lata, w czasie szczególnego Bożego poruszenia w Polsce i na świecie, doświadczyłam Boga w niezwykły sposób. Podczas modlitwy zobaczyłam wizję, w której Bóg pokazywał mi, jak dotyka najmłodsze pokolenie w Kościele, przynosząc ożywienie całej wspólnocie. Zrozumiałam, że Duch Święty jest również dla dzieci. 11 lat później i po urodzeniu trojga dzieci, spotkałam Becky Fischer, założycielkę Kids in Ministry, która mówiła o tym, jak stworzyć przestrzeń, aby dzieci mogły wzrastać w wierze, prowadzone przez Ducha Świętego.
W 2008 roku po raz pierwszy wyjechałam służyć – do Ukrainy. Potem do Słowacji, Finlandii, Bułgarii i Anglii. Kilka lat później po raz pierwszy zostałam zaproszona do Afryki, a potem do Indonezji. Kiedy moje dzieci dorosły, mogłam poświęcić więcej czasu na służbę misyjną.
Misje nigdy nie były moim marzeniem, ale bycie tam, gdzie Bóg działa i objawia swoją chwałę – TAK! Jeśli Bóg chce mnie wysyłać, powiem: „OTO JESTEM, POŚLIJ MNIE!” Wierzę, że misje to Boża inicjatywa i kwestia prowadzenia przez Ducha Świętego. Nie tworzę i nie realizuję swoich pomysłów, nie staram się budować służby, ale brać udział w szerzeniu Bożego Królestwa. Wierzę, że dzieje się to wielowymiarowo, obejmując Moc Ducha Świętego oraz dzieła sprawiedliwości.
Prywatnie jestem żoną Jarka i mamą dorosłych dzieci: Julii, Filipa i Maji Petry. Lubię muzykę i piękne malarstwo, różne formy wyrażania piękna językiem sztuki. Kocham morze i góry. Lubię sport: spacery, nordic walking, pływanie, wyprawy, tenis i jazdę konną. Cenię różnorodną, dobrą kuchnię, książki i teologię. Marzę o tym, aby chwała Pana wypełniła całą ziemię, a prywatnie – o własnym domu z ogródkiem.